Koło PKE Sopockie Potoki –

działania na poziomie ścieżek

Facebooktwitterpinterestmail

Dziecko żyjące na poziomie ścieżek wie, że kształty kamieni, kontury drzew, zapach kwiatów, wszystko się różni.

Istnieje też dorosły styl spacerowania równie marzycielski, jak ten dziecięcy, chociaż mniej poetycki. Mówię tu o przechadzkach dla odprężenia, nabrania dystansu, lekkości. Po wyczerpującej pracy albo kiedy ciążą nam zmartwienia, idziemy na spacer, żeby uporządkować myśli, „przewietrzyć głowę”.

Frédéric Gros, „Filozofia chodzenia”

Należy znaleźć las, który nam się podoba (może być także park miejski), i odprężyć się. Następnie zaprzęgamy do roboty wszystkie zmysły i zanurzamy się w zapachy, szumy i uczucia.

Peter Wohlleben, „Dotknij, poczuj, zobacz. Fenomen relacji człowieka z naturą”

  1. Koło Polskiego Klubu Ekologicznego „Sopockie Potoki” to dziecko kilkorga miłośników, wśród których potrzeba przeżyć związanych z przebywaniem na łonie przyrody jest ciągle żywa. Nazwa Koła jest nie tylko symbolem znikającej przyrody, lecz także – co ważniejsze – jest zaproszeniem do spacerów po zakamarkach sopockiej przyrody będących niemal na wyciągnięcie ręki (nogi).

Idea utworzenia Koła pojawiła się w momencie, gdy Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki w Sopocie Kamiennym Potoku (w której pracował niżej podpisany) zmieniła formę i treści działalności. To w tej Szkole narodziła się myśl o współpracy ze środowiskiem, czyli głównie ze szkołami podstawowymi Sopotu. Studencka Brać z pełnym zaangażowaniem organizowała dla uczniów spacery okraszane ogniskami oraz zabawami i grami ruchowymi. Były też odwiedziny w Domu Samotnej Matki w Matemblewie, w Placówce Opiekuńczej w Oliwie, w Domu Dziecka w Sopocie, spacer i piknik sopockim Klubem Sportowym „Torpedo”. Przedsiębiorcze Studentki organizowały w różnych firmach przydatne na co dzień upominki. Po ustaniu współpracy z WSWFiT pojawiła się konieczność sformalizowania tak rozpoczętej działalności, aby odwiedziny w placówkach oświatowych nie miały prywatnego charakteru.

I tak, w 2009 roku, powstało Koło „Sopockie Potoki”. Stopniowo rozszerzał się zakres współpracy. Rozmowy z dyrekcjami przedszkoli zaowocowały dłuższą współpracą. W konkursie na granty zaplanowaliśmy wydanie broszurki „Śladami sopockich potoków” w nakładzie 1.000 egzemplarzy zakładając, że tyle osób obejmiemy naszymi działaniami. Z wnioskowanej kwoty 7.000 zł przyznano nam 5.000 zł. Kontakty z drukarniami nie napawały optymizmem, jednak po wielu poszukiwaniach udało się dotrzeć do „właściwej” drukarni.

Podczas częstych odwiedzin w Filii 2 Sopockiej Biblioteki zrodziła się myśl organizowania cyklicznych spotkań z seniorami pod nazwą „Sekrety sopockiej przyrody”. Zaczęło się w okresie zimy od prezentacji fotografii przedstawiających zakątki sopockiej przyrody, aby z nastaniem wiosny wyruszyć w teren. Następnie, i do chwili obecnej, odbywają się we współpracy z Filią 8 comiesięczne spotkania pod hasłem „Razem w plenerze”. Z inicjatywy Domu Sąsiedzkiego „Alternatywy 5” spacerowaliśmy z młodzieżą (harcerzami) oraz seniorami. Pojedyncze spotkania, w formie prezentacji fotografii i pogadanek, miały miejsce w Oddziale Geriatrycznym w Sopocie, w Sopockim Domu Seniora, w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej „Kamienny Potok”, w bibliotece na Zaspie. Odbyliśmy spacer w ramach nagrody dla „KrewAktywnych”, zwycięzców w konkursie Sopocki Wolontariusz Roku (Wolontariat Grupowy) oraz (w innym terminie) dla dzieci i młodzieży objętych opieką przez Stowarzyszenie „Sopocki Dom” (wyróżnienie w kategorii „Organizacja przyjazna wolontariuszom”.

Z młodzieżą gimnazjalną podczas jednego z kilku spotkań uprzątnęliśmy dopływ Potoku Kamiennego. Oczywiście „akcja” ta odbyła się w porozumieniu z Wydziałem Inżynierii i Ochrony Środowiska oraz z Zakładem Oczyszczania Miasta (udostępnił worki oraz odebrał zebrane śmieci).
W wyniku inicjatywy pani dyrektor jednego z przedszkoli odbyliśmy sobotni spacer z rodzicami z dziećmi. Dzieci miały większą swobodę w poruszaniu się w terenie niż w zorganizowanej przedszkolnej grupie.
Dla dzieci i młodzieży z półkolonii Caritas Wejherowo (ok. 50 osób) zorganizowano zwiedzanie Wąwozów Grodowych oraz Grodziska
Obostrzenia związane z pandemią przyczyniły się do częściowego zawieszenia spotkań, lecz kontakty się nie urwały. Współpraca stopniowo odżywa. Łącznie w spacerach wzięło udział przeszło 2,5 tysiąca osób – od 3-letnich przedszkolaków po seniorów.

2. Działalność Koła charakteryzuje otwartość na pojawiające się „zapotrzebowania”. Pozostają ślady w przestrzeni publicznej, pojawiają się pomysły współpracy w szerszych kręgach. Idea spotkań w plenerze jest interesująca zarówno dla placówek oświatowych, jak i dla seniorów organizujących sobie indywidualnie swój wolny czas. Radość pojawiająca się podczas prowadzenia/przewodniczenia tego typu spacerów ma swoje źródło przede wszystkim w widocznych na twarzach i w zachowaniu emocjach uczestników.

  1. Poza zasadniczą formą działalności Koła „Sopockie Potoki”, czyli zwiedzaniem zakątków sopockiej przyrody, miało miejsce kilka wystaw fotograficznych, np. podczas Festynów Organizacji Pozarządowych na molu w Sopocie, w przedszkolu i gimnazjum, w bibliotece, a także – z inicjatywy Stowarzyszenia Esperantystów – wystaw „na sznurku” na Polance Esperantystów przy okazji corocznego spotkania jego członków oraz w Domu Sąsiedzkim „Alternatywy 5”.

Pani dyrektor jednego z „zaprzyjaźnionych” przedszkoli (do którego i ja w dzieciństwie uczęszczałem) wystąpiła do władz Sopotu z propozycją nadania Przedszkolu Nr 4 nazwy „Nad potokiem” (przez teren przedszkola przepływa Kamienny Potok).

9 10 11
<
>
  1. Nieoczekiwanie pojawiła się sytuacja o zupełnie innym charakterze. Mieszkańcy Sopotu zwrócili się z zapytaniem/prośbą o pomoc do Okręgu PKE w bulwersującej ich sprawie. Schronisko dla bezdomnych zwierząt planowano przenieść jeszcze bliżej ich domów niż dotychczas. Następnie skontaktowano się ze mną. Charakter współpracy Koła z mieszkańcami obrazują maile, które otrzymałem po zakończeniu „batalii”.
  2. Podsumowując. Generalne obowiązujące zasady, formy, treści itp. wynikające z ducha wszelkich statutów to niejako wyznacznik dla działalności lokalnych organizacji. Jednak to warunki lokalne, osoby znające te warunki niejako „od podszewki” stwarzają charakter działalności danej organizacji. W przypadku współpracy z placówkami oświatowo-wychowawczymi niezbędna jest synchronizacja celów, zadań i form pracy tych placówek z propozycjami wnoszonymi przez kogoś z zewnątrz. Po kilkuletniej współpracy każda ze stron wie, o co w tej „zabawie” chodzi.
Facebooktwitterpinterestmail