Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że Polska naruszyła unijne prawo w dziedzinie jakości otaczającego powietrza. To niestety wiemy od dawna. Nie jest również zaskoczeniem, że na niechlubnej liście Światowej Organizacji Zdrowia, gdzie znajduje się 50 najbardziej zanieczyszczonych miast, 33 to miasta polskie. Wstydzić należy się, że dotąd nic jeszcze w tej materii nie zrobiono.
Świetnie, że powstaje program, który jak mówi pełnomocnik Rządu do spraw smogu, ma do problemu podejść systemowo i zrealizować podstawowe cele – wsparcie termomodernizacji i poprawa efektywności energetycznej. Niemniej to zbyt mało, a koszty pilotażowego programu są dość wysokie.
Na zanieczyszczone powietrze w Polsce składa się swoista układanka przyczyn – zaniedbań, nieświadomości, lekceważenia i pobłażania. W dużej mierze składa się na to też brak multidyscyplinarnego spojrzenia na skutki podejmowanych w planowaniu przestrzennym i zarządzaniu miastami decyzji.
Złożone przyczyny złego stanu powietrza:
1. Niska emisja
a.) spalanie w piecach, często przestarzałych i niesprawnych, niewłaściwego paliwa (niskiej jakości węgla, odpadów drewna zanieczyszczonego klejami i lakierami, plastików…)
b.) zmasowany transport drogowy
2. Emisje przemysłowe, włączając w to emisje z różnego rodzaju składowisk odpadów – brak norm odorowych i możliwości skutecznego ich monitorowania
3. Błędy w planowaniu przestrzennym
a.) zabudowywanie korytarzy przewietrzania w miastach
b.) zabudowywanie, zabetonowywanie miejskich terenów zielonych
c.) masowe wycinanie drzew w miastach i wzdłuż dróg
Planując zaangażowanie rządowych sił we wsparcie działań termomodernizacyjnych i energooszczędność na terenie całej Polski warto nie zapominać, że te ważne działania powinno się wesprzeć licznymi mniej kosztochłonnymi przedsięwzięciami:
1.) Kampania informacyjna i edukacyjna uświadamiająca szkodliwość palenia nie tylko niskiej jakości węglem ale również odpadami drewna budowlanego oraz plastikiem i innymi odpadami
2.) Kampania ukazująca rolę drzew w zmniejszaniu zanieczyszczenia powietrza – zarówno w miastach jak i wzdłuż dróg
3.) Podniesienie rangi roli planowania przestrzennego w przewietrzaniu miast, sytuowaniu przemysłu uciążliwego w pobliżu miast a szczególne przestrzeni wykorzystywanych jako „sypialnie” i tereny rekreacyjne oraz uwzględnianiu dużej ilości zieleni w przestrzeniach miejskich
4.) Energetyka rozproszona – wsparcie indywidualnych inwestorów (także wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych) montujących panele słoneczne i fotowoltaiczne oraz niewielkie wiatraki z osią pionową.
5.) Przeniesienie ciężkiego transportu kołowego na tory (tiry na tory)
6.) Wspieranie komunikacji publicznej – lepsze i więcej zsynchronizowanych połączeń, tańsze bilety, tworzenie bus pasów wspólnych z tramwajami …
7.) Wspieranie, premiowanie i popularyzowanie inwestycji zaprojektowanych tak aby zminimalizować niszczenie istniejącego drzewostanu
8.) Tworzenie zespołów multidyscyplinarnych w rzeczywisty sposób przewidujących skutki decyzji inwestycyjnych (dzisiejszy system ocen oddziaływania na środowisko zawodzi).
Zrównoważony rozwój wymaga właśnie takiego kompleksowego spojrzenia na problem. Brak chociażby jednego elementu w tej układance zrywa misterny łańcuch zależności i obniża efektywność podejmowanych działań.
Warto też uświadomić ludziom, że bronić się przed smogiem mogą mądrze postępując, a nie produkując kolejne śmieci, jakimi często są maski przeciwsmogowe, nawilżacze, oczyszczacze powietrza, mierniki jakości powietrza, kosmetyki czy suplementy niwelujące efekty smogu. Decyzja należy do każdego z nas, ale skutki ponosimy wszyscy.
Opracowała: Joanna Lepczak-Michalska
Drzewa powycinać, palić “błękitnym” węglem, może jeszcze zbudować atomówkę, a potem tylko czekać na kolejną katastrofę, taka jest w skrócie polityka rządu
Wszelkie “akcje rządowe” niewiele dadzą dopóki Kowalski w swojej błogosławionej głupocie będzie wrzucał PET-y do swojego pieca. Potrzebna jest potężna akcja uświadamiająca a potem konsekwentne i nieuchronne karanie za palenie śmieci. Tyle w temacie. Róbcie coś bo się udusimy!