Wypowiedź dr Michała Skóry na I Bałtyckim Interdyscyplinarnym Seminarium Edukacyjnym pt. Bałtyk – Morze Tematów:

Nie możemy mówić o Bałtyku, jako morzu “martwym”, ale czy mamy prawo mówić o morzu “zdrowym”, jako o morzu będącym w dobrej kondycji? Oceniamy otoczenie przez pryzmat naszej percepcji, doświadczeń czy obrazu środowiska, który zapamiętaliśmy z dzieciństwa czy okresu dorastania. Każde pokolenie ma w pamięci inny obraz otoczenia i to zjawisko nazywamy zmianą poziomu odniesienia. Niestety, ale każde kolejne pokolenie ma zapamiętany coraz gorszy stan środowiska i dopiero jego dalszą dewastację uważa za stratę.

W Bałtyku, w tym lokalnie w Zatoce Puckiej na przestrzeni ostatnich dekad zaszły duże zmiany. Nie pamiętamy o nich, bo albo jesteśmy za młodzi aby o nich pamiętać albo nie zwracamy uwagi na przekazy starszych osób, lub też dorastaliśmy w innym miejscu w Polsce. O niektórych zmianach, jakie zaszły w przyrodzie możemy mieć pogląd jedynie czytając stare akty prawne np. z okresu PRL. Przykładem może być podział łowisk węgorza na Zatoce Puckiej między rybakami z sąsiednich miejscowości. Dziś wydaje się to niezrozumiałe dla osób w moim wieku, że ryba ta była być niegdyś na tyle liczna a połów zyskowny, że aby wyciszyć konflikty na morzu miejsca jej połowów były przypisane miejscem zamieszkania rybaków aktem opublikowanym w dzienniku urzędowym województwa.

Obecnie również obserwujemy niekorzystne zmiany. Powinny one budzić nasz niepokój. Mało kto zdaje sobie sprawę, że ryby o znaczeniu gospodarczym mają od 40 do 60% mniejsze masy w porównaniu do osobników tych gatunków z lat 80 czy 90 XX w. Chudszy jest dorsz, śledź i szprot. Myślę, że gdyby nasi rodzice bądź nasze dzieci miałyby odpowiednio dwukrotnie większą lub o połowę mniejszą masę niż my, to bylibyśmy na alarm. Ponadto pamiętajmy, że wyginął w Bałtyku nasz jesiotr, zniknął u naszych wybrzeży morszczyn, zanikł szczupak, zanika węgorzyca oraz węgorz. Nie mamy rodzimych populacji łososia – zarybiamy materiałem zarybieniowym, który pochodzi z Łotwy i Litwy. Zagrożenia niosą również gatunki obce…