W tym roku Polski Klub Ekologiczny obchodził Tydzień Gospodarki o Obiegu Zamkniętym pod hasłem „GOZpodarność od przedszkola do dyrektora”. Poprzez kształtowanie właściwych postaw i mobilizowanie do wdrażania idei GOZ, chcemy uświadamiać, że gospodarka w obiegu zamkniętym nie dotyczy tylko skomplikowanych procesów technologicznych na szczeblu przemysłowym, ale także każdego obywatela, począwszy od przedszkolaka.
Jako dorośli musimy być również świadomi, że nie mamy planety B, zostawimy naszym dzieciom planetę z częściowo wyeksploatowanymi zasobami Ziemi, ze zniszczoną przyrodą i zmieniającym się klimatem z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Dlatego musimy zacząć troszczyć się o naszą planetę, Tydzień Gospodarki w Obiegu Zamkniętym jest idealnym pretekstem, aby zwrócić uwagę na zrównoważona konsumpcję, codzienne zachowania i wybory.
W celu wyjaśniania idei GOZ posłużymy się przykładem natury. Natura sama w sobie to właśnie gospodarka o obiegu zamkniętym. Od setek tysięcy lat wszystko jest zawracane. To ludzie zaczęli zanieczyszczać Ziemię, odkąd się na niej pojawili. Przez nadmierną konsumpcję zużywamy zdecydowanie więcej zasobów, aniżeli natura jest w stanie zregenerować. Ale nie jesteśmy bezsilni, przez nasze pro środowiskowe zachowanie możemy pomóc naturze.

Bezsprzecznie dzieci najbardziej lubią aktywność na świeżym powietrzu, podczas zabaw i spacerów dzieci wchłoną myślenie ekologiczne i będą bardziej wrażliwe na zagrożenia, jakie swoim zachowaniem niesie człowiek oraz stwierdzą, że nie chcą się przyczyniać do niszczenia naszej planety. Terenowe warsztaty dla dzieci z przedszkoli są zaplanowaliśmy w taki sposób, aby maksymalnie pobudzić wyobraźnię, zmuszać do samodzielnego myślenia. Te działania sprawią, że dzieci wchłoną wiedzę na temat GOZ, co będzie skutkować ich aktywnością w tym zakresie w życiu codziennym, wśród rodziny.

Podczas aktywności na świeżym powietrzu z najmłodszymi możemy wyjaśniać obieg materii w przyrodzie. Czy w przyrodzie istniało takie pojęcie jak odpad? Nie, wszystkie odpady generuje człowiek. W jaki sposób sprawić, aby tych odpadów wytwarzano jak najmniej? Po pierwsze musimy spojrzeć na własne zachowanie, czy nie kupujemy zbyt dużo zbędnych artykułów? Czy czasami możemy uniknąć dodatkowego opakowania? Czy nasze odpady segregujemy we właściwy sposób? Odpady, które przedostają się do środowiska stwarzają niebezpieczeństwo dla organizmów jak i uniemożliwiają powtórne przetworzenie surowca. Poprzez świadomość tego faktu, dzieci z pewnością nie porzucą nawet małego papierka na spacerze.
Niestety nasze dzieci żyją w świecie jednorazowych zabawek, mebelków, bucików, kurteczek. W dodatku zabawki coraz częściej nie rozwijają wyobraźni, dlatego z punktu widzenia rozwoju dziecka mogą one być zwykłym śmieciem. Jaki jest sens zasypywania dzieci tonami zabawek, czy w ten sposób pomożemy ich rozwojowi? Z pewnością nie, takie podejście zabija ich kreatywność. Dzisiejsi dorośli w swoim dzieciństwie zazwyczaj mieli góra – jedną, dwie zabawki. Przypomnijmy sobie, czy w dzieciństwie ktoś z nas narzekał, że nie ma czym się bawić? Wystarczył kamień do gry w klasy, kawałek trawy do piszczenia, czy trochę śniegu do budowania. Jeżeli chłopak chciał postrzelać, to też sobie poradził z kawałkiem gałęzi przerobionym na procę. Dziewczynki natomiast budowały babki z piasku i plotły wianki z kwiatów. Wszystkie te czynności uznalibyśmy dzisiaj jako „zero waste”. Mamy co wspominać, ale czy również nasze dzieci będą miały dobre wspomnienia? Na pewno nie będą wspominać kolejnego poziomu w grze komputerowej, raczej wspólne zabawy na dworze i z bliskimi, tylko dajmy im szansę to przeżyć.

Przed laty, wszystko co nas otaczało, było produkowane z naturalnych surowców. Rzeczy łatwo rozkładalne przez bakterie, grzyby i drobnoustroje występujące w przyrodzie, nie były dla niej obciążeniem. Problem gospodarki odpadami stał się dokuczliwy, gdy ludzkość zaczęła produkować na wielką skalę plastiki – tworzywa nierozkładalne przez siły Natury. Raz użyte, podniszczone i wyrzucone pozostawały w środowisku zaśmiecając świat…

W erze konsumpcji i wyrzucania coraz trudniej nam przekazać nawyk do naprawiania. Czy kiedykolwiek próbowałeś naprawić misia swojemu dziecku? Z pewnością ucieszy się, jeśli to zrobisz, zamiast kupować kolejnego nowego misia. W ten sposób nauczysz je zachowania, że wszystko można naprawić. Będzie to nie tylko zysk dla środowiska, ale i oszczędność Twoich pieniędzy.
Wiedza na temat GOZ powinna być intensywnie rozwijana i ciągle upowszechniana, ponieważ skuteczność działań zależy od zrozumienia potrzeby i zaangażowania całego społeczeństwa. Dlatego powinniśmy uczyć dzieci pro-środowiskowych zachowań od najmłodszych lat. Wiemy jak to zrobić, przypomnijmy tylko sobie własne dzieciństwo i działajmy z rozsądkiem.