Już w latach 80 ubiegłego stulecia Polski Klub Ekologiczny wraz z innymi organizacjami protestował przeciwko lokalizacji elektrowni jądrowej nad Jeziorem Żarnowieckim. Ostatecznie o rezygnacji zadecydowała katastrofa w Czarnobylu.

Dwie katastrofy, które wstrząsnęły światem…

Czarnobyl w 1986 r. Z powodu „błędu człowieka” doszło do wybuchu, pożaru i rozprzestrzenienia się radioaktywnej chmury nad Europą. Awaria spowodowała skażenie ok. 145 tys. km2 w okolicach Czarnobyla i ewakuację 350 tys. osób[i]. Ruiny opuszczonych domów straszą do dziś.

Fukushima w 2011 r. W wyniku trzęsienia ziemi i tsunami nastąpiły eksplozje i pożary. Radioaktywne wody zalały pas wybrzeża. Ewakuowano prawie 185 tys. mieszkańców. Obie katastrofy w Czarnobylu i Fukushimie zakwalifikowano do najwyższego 7 stopnia w Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych INES).[ii] Do dziś trudno sprecyzować ilość ofiar tych katastrof.

Ataki, które nie doszły do skutku. 

Piętnaście lat temu, w czasie ataku na World Trade Centre, planowane były również ataki na elektrownie jądrowe. Nie jest wykluczone, że obiekty jądrowe mogą stać się celami terrorystów w przyszłości. Dlatego Świat stara się obniżyć udział atomu w produkcji energii. Niemcy są w trakcie wygaszania elektrowni jądrowych, Belgia planuje całkowite wygaszenie do 2025r, a Francja w tym czasie obniży produkcję z tych źródeł o 50%, Szwajcaria zamknie wszystkie elektrownie do 2034r.

U nas, pomysł rozwoju energetyki jądrowej powraca jak zły sen.

PGE prowadzi kolejną kampanię propagandową w gminach wskazanych pod przyszłą elektrownię, choć w przygotowaniach do realizacji przedsięwzięcia jest chaos. Stale są przesuwane terminy realizacji. Z ostatnich informacji wynika, że jeden blok jądrowy powstanie do 2035r.

Gąski świętują wygraną z elektrownią jądrową, a kiedy Choczewo i Żarnowiec?

Od 2011 roku mówi się o 3 wskazaniach lokalizacyjnych Choczewo, Żarnowiec i Gąski. Przeciwko lokalizacji w gminie Mielno głośno protestowały Gąski. Tu nie planuje się badań lokalizacyjnych, więc może mogą już świętować sukces….

Widmo jądrówki generuje konflikty.

Niezrozumiałe decyzje o lokalizacji przemysłu jądrowego w najpiękniejszych ostojach przyrody i na obszarach idealnych do rekreacji powodują konflikty i lęki o utratę lokalnego rynku pracy. Płacą za to wszyscy – mieszkańcy, turyści i gminne budżety.

Argumenty przeciwko budowie elektrowni jądrowej z lat 80 są nadal aktualne

– Nie posiadamy ani surowców, ani doświadczenia, ani bezpiecznej technologii. Wobec skutków awarii jądrowych świat nadal jest bezradny. Nadal nie został rozwiązany problem składowania odpadów radioaktywnych. W związku z zagrożeniami terrorystycznymi rosną koszty budowy, a także koszty likwidacji i zabezpieczania pozostałości po zamknięciu elektrowni.

W XXI wieku uwaga świata nie skupia się już na węglu czy atomie.

Teraz, w poszukiwaniu sposobu na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych świat stawia na OZE.[iii] Nie możemy dłużej lekceważyć zmiany klimatu i udawać, że to nas nie dotyczy. Nie możemy zakładać, że paliwa kopalne, do których zalicza się węgiel, ropa, gaz i uran, zawsze będą dostępne i tanie. Nie powinniśmy blokować rozwoju technologii przyjaznych środowisku. Mamy przecież do wykorzystania energię wiatru, słońca, wody, pływów morskich, geotermię, biomasę. AB Energiebilanzen szacuje, że w tym roku w Niemczech udział OZE w miksie energetycznym wyniesie 32,5%[iv]. W Polsce źródła energii odnawialnej pokrywają tylko 5,3% zapotrzebowania[v]. Nie wykorzystujemy wszystkich naszych możliwości. Myśląc o przyszłości powinniśmy promować niskoemisyjne technologie i na nich opierać strategię rozwoju naszej energetyki. Szczególnie teraz, gdy możemy skorzystać z unijnej pomocy finansowej na te cele.

Ewa Podlesińska